wtorek, 1 kwietnia 2014

#5 Dzis mam ochote na...

No właśnie. Wybór programu, który zamierzamy obejrzeć zależy od naszych osobistych preferencji, a te z kolei nieodłącznie wiążą się różnorakimi gatunkami, które proponuje i bezustannie generuje nam telewizja i w których my się lubujemy. Jeśli ktoś przepada za kinem akcji, łatwo można zgadnąć gdzie go znajdziemy w piątkowy czy sobotni wieczór – przed telewizorem, of course (o ile nie ma nic lepszego do zrobienia, np. wyjść na miasto ze znajomymi). Producenci oraz dystrybutorzy są oczywiście świadomi tego, że godzina emisji programu ma ogromne znaczenie, dlatego tak rozmieszczają programy, aby zgromadzić jak największą liczbę osób przed odbiornikami. Niejednokrotnie zmieniana jest emisja danego programu czy serialu właśnie ze względu na „dostosowanie do konkretnej grupy odbiorców”, choć proces ten wydaje się bardzo altruistyczny jest niczym innym jak kolejną formą zwiększenia oglądalności określonej stacji. Omówienie tego, czym jest gatunek telewizyjny nie jest rzeczą łatwą. Nie istnieje jedna definicja, która tłumaczyłaby wielość zjawisk telewizyjnych. Mittel w swojej pracy zwraca uwagę na to, że aby analizować gatunek, trzeba wziąć pod uwagę całą gamę różnych czynników, takie jak miejsce akcji programu, wyznaczniki akcji, rodzaj narracji czy efekt, jaki wywołuje u publiczności. Samo wyznaczenie ram, w jakie powinno się ujmować gatunek jest problematyczne. Jest to spowodowane nachodzeniem na siebie zróżnicowanych gatunkowo tekstów telewizyjnych.

Czym zatem jest gatunek?
Na lekcjach biologii uczyliśmy się, że jest to zbiór osobników o podobnych cechach, ale ta definicja może okazać się zbędna w kontekście badań nad telewizją. W związku z tym warto odwołać się do tez zaproponowanych, przez Jasona Mittella w tekście A Cultural Approach to Television Genre Theory.

http://justtv.wordpress.com/  oficjalny blog Jasona Mittela

Z jednej strony można mówić o tekstualistycznej koncepcji gatunku, która proponuje jego tradycyjną analizę. Wiąże się ona z trzema zagadnieniami:
* definicją - klasyczne podejście zakładające, że można wskazać esencjonalne elementy danego gatunku poprzez zbadanie dużej ilości tekstów reprezentujących go (np. podejście Steve’a Neala- zakłada, że gatunek jest pojęciem, które można podzielić na kilka kategorii, które wyznaczają z kolei cechy, które dzielą się na np.: fabułę, narrację, postaci i tematykę)
* interpretacją - według tego podejścia należy odkrywać tekstualne znaczenia i umiejscawiać je w szerszym kontekście
* historią – to zagadnienie odnosi się do prób określenia jak zmiany w kulturze przekładają się na zmiany gatunku (np. podejście Jane Feuer- uważa, że gatunki są to syntetyczne twory kreowane przez na przykład teoretyków filmowych)

Podejście tekstualistyczne w odniesieniu do współczesnej telewizji jest według Mittela archaiczne, gdyż traktowanie gatunku jedynie, jako składnika tekstu telewizyjnego obecnie się nie sprawdza. Sam tekst telewizyjny nie jest teraz najistotniejszy, dlatego teoretyk odwołuję się do całościowej analizy w kontekście intertekstualności. Wydawać by się mogło, że każdy program można zaklasyfikować do jakiegoś gatunku. Oglądamy scenerię, słuchamy dialogów, śledzimy narrację i w naszej głowie automatycznie pojawiają się takie kategorie jak western, komedia, kryminał. Wszystko wydaje się takie oczywiste. A może jednak nie? Może gatunek nie wynika ze specyfiki programu, który właśnie oglądamy? Może jest on rezultatem interakcji pomiędzy twórcą a odbiorcą? To z kolei prowadzi do tego, że przynależność gatunkowa związana jest nie z samym tekstem, a z praktykami kulturowymi.

Przeprowadźmy, więc eksperyment. Chcemy wyznaczyć ramy gatunku telewizyjnego, jakim jest serial medyczny (ang. medical series lub hospital drama). 


         Po pierwsze (i najważniejsze) - miejsce akcji, czyli szpital. Następnie bohaterowie - lekarze i pacjenci. Istotnym elementem fabuły jest próba wyleczenia pacjenta, jest to jednak tylko pretekst do ukazania perypetii zawodowych i miłosnych bohaterów, którymi są przedstawiciele środowiska medycznego. Często pojawia się wątek romansowy między głównymi postaciami. Pierwszych serialem zaliczanym do kategorii medycznej był wyemitowany po raz pierwszy w 1951 roku W Stanach Zjednoczonych serial City Hospital. Później pojawił się brytyjski Dr. Finlay's Casebook (1962–1971) i seriali opierających się na tej konwencji zaczęło sukcesywnie przybywać. W Polsce w latach 70 mamy Doktor Ewę i Układ Krążenia

Dziś chyba najpopularniejszymi serialami medycznymi wydają się być amerykańskie propozycje : Ostry Dyżur, Chirurdzy i Dr. House. U nas byłoby to z pewnością Na dobre i na złe, choć coraz popularniejsi stają się stosunkowo nowi Lekarze. Gdyby analizować każdy z tych seriali z osobna, wydaje się że spełniają one wymienione wcześniej kryteria. Ale weźmy inny przykład. W latach 2001-2003 Polsat emitował Szpital na Perypetiach oraz jego kontynuację Daleko od noszy. Pozycja ta prezentuje parodystyczne podejście do seriali medycznych. Na pierwszy rzut oka wydają się być sit-comem. Ale skoro wykorzystuję formułę serialu medycznego, (nawet, jeśli ją wyśmiewa) to czy do niej nie należy? Inny przykład: produkcja Szpital. Ma on charakter paradokumentu. Każdy odcinek to odrębna historia. Jednakże czyż nie należy on od do gatunku, będącego przedmiotem tej analizy? Akcja toczy się w szpitalu, pojawiające się te same postaci aktorów i ich zmagania.
Nie można, więc analizować tekstu bez zrobienia badań środowiska, w jakim jest umieszczony. Daleko od noszy nie powstałoby bez Na dobre i na złe. Ten serial z kolei powstał na bazie wcześniejszych wzorców. Z kolei Szpital to przecież jeden z wielu popularnych ostatnio paradokumentów. Gdyby nie sława programów takich jak W-11 czy Detektywi na pewno by nie powstał. Postanowiono wykorzystać sprawdzającą się formułę i przenieść miejsce akcji do szpitala. Lekarze mogą przypaść do gustu wielbicielom Chirurgów.

Mittel nie zgadza się z podejściem tekstualistycznym i zdaje się słusznie. Gatunki ewoluują i to nie bez przyczyny. Choć różnią się od siebie, mają istotny wpływ na siebie wzajemnie. Z jednej strony może to być chęć doświadczenia w polskiej telewizji popularnych formuł zagranicznych, z drugiej zaspokojenie apetytu publiczności na seriale, które spełniają pewny schemat, przeniesiony jest tylko w inne środowisko. Stąd oddzielanie samego tekstu od tego, co się wokół niego dzieje ma wpływ na ubożenie analizy i niemożność uchwycenia całości zjawiska.

Z czym to się je…?
Skoro koncepcja tekstualistyczna okazuje się błędna (lub nie do końca właściwa), w jaki sposób mamy mówić o gatunkach telewizyjnych? Podążając za tezami przedstawionymi przez Jasona Mittellla, warto odnieść się do praktyk dyskursywnych. Według Michela Foucault, formacje te są „specyficznym systemem myślowym, konceptualnymi kategoriami, które definiują doświadczenia kulturowe w ramach szerszych sieci władzy.”
Żeby zbadać dyskurs gatunkowy, należy sięgnąć do wszystkiego, co łączy się z danym tekstem (a nie do samego tekstu!). Z tego względu interesować nas będą opinie widowni, fanów, ludzi z branży. Najważniejsze natomiast są: definicje, interpretacje, oceny. To właśnie tymi pojęciami powinniśmy posługiwać się w odniesieniu do gatunków i pozwalają one na jego określenie. Czy to wystarczy? Skądże. Musimy pamiętać o tym, że z jednej strony ramy gatunku są precyzyjnie określone, z drugiej natomiast płynnie mieszają się ze sobą. Ponadto wszystkie gatunki z biegiem czasu zmieniają się, ulegają różnym transformacjom jak robi to współczesna telewizja. Nie oznacza to jednak, że należy izolować tekst od gatunku i vice versa, obydwie kategorie są ze sobą ściśle połączone. Dyskurs gatunkowy pozwala przede wszystkim na analizę nie tego, CZYM jest dany gatunek, ale co on oznacza dla konkretnej grupy odbiorców. W tym rozumieniu jawi się jednocześnie, jako aktywny i wciąż rozwijający proces oraz pewną stałość.
Jeżeli gatunek należy rozpatrywać w kategoriach dyskursu, spośród wymienionych powyżej programów telewizyjnych i seriali można zanalizować Ostry dyżur w kontekście praktyk dyskursywnych, które proponuje Mittel:
Definicja- Ostry dyżur jest serialem z kategorii hospital drama, ponieważ główni bohaterowie to lekarze, a akcja serialu praktycznie w całości dzieje się w szpitalu. Co konstytuuje serial w „gatunku” najwyraźniej? Tytuł.
Interpretacja- serial prócz wątków „szpitalnych” zawiera wątki dramatyczne, ukazuje życie prywatne i zmagania lekarzy, nierzadko głównymi bohaterami poszczególnych odcinków są specyficzni pacjenci.
Ocena- widzowie utożsamiają się z sytuacjami, które zostały przedstawione w serialu, serial stał się bardzo popularny, czego dowodem może być piętnaście sezonów i odcinki specjalne, serial jest bardziej realistyczny od przykładowo sit-comu

Serial Ostry dyżur jest jednym z wielu przykładów programów telewizyjnych, który wpisał się już w pewne ramy popkulturowe. Mimo, że od zakończenia ostatniego sezonu serialu w 2009 roku minęło prawie pięć lat, wciąż jest on włączany do ramówki na przykład Polsatu czy TVNu w ramach powtórek w wakacje. Serial również był nominowany do nagrody Emmy 117 razy (!), doczekał się Złotego Globu. Wciąż wokół niego trwają żywe dyskusje fanów na forach internetowych, serial ma 353 tys. fanów na facebooku i ustanowił można powiedzieć, pewien poziom seriali o takiej tematyce. Przez wszystkie piętnaście sezonów na ekranie przewijali się znani aktorzy, którzy zaczęli swoją karierę w Ostrym dyżurze małym epizodem, bądź twarze, które już były znane na przykład: Kirsten Dunst, Ewan McGregor, Julie Delpy, Dakota Fanning, Steve Buscemi, Eva Mendes, Shia LeBeouf i wielu innych.

W ramach podsumowania swoich rozważań teoretyk wymienia pięć podstawowych zasad kulturowej analizy gatunku:
1.Analiza gatunku powinna być oparta o szczególne cechy medium
2.Badania gatunków powinny znajdować się na pograniczu specyfiki danego gatunku a jego cech ogólnych
3.Historia gatunku powinna opierać się na genealogii dyskursu
4.Gatunki powinny być rozumiane, jako pewne praktyki kulturowe
5.Gatunki należałoby umieszczać w sieci hierarchii kulturowej oraz w relacji do władzy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz