W ciągu ostatnich dekad zmienił się nie tylko program
telewizyjny (czyli to, co pokazują nam poszczególne stacje), ale również sposób
jego transmisji. Dokładniej tym zagadnieniem zajmował się Raymond Williams:
Raymond Williams (31.08.1921 – 26.01.1988) – autor wielu
publikacji, powojenny krytyk kultury. W pracach poświęconych polityce,
kulturze, mediom oraz literaturze widać odniesienia do teorii marksistowskich -
podczas studiów dołączył do Partii Komunistycznej w Wielkiej Brytanii. Po
wojnie skończył Trinity College i rozpoczął karierę akademicką na Oxfordzie. Napisał m.in. Culture and Society
(1958), The Long Revolution (1961) oraz Television: Technology and Cultural
Form (1974).
Television: Technology and Cultural Form
W swojej publikacji Raymond Williams rozróżnia we
współczesnej telewizji dwanaście typów telewizyjnych programów: wiadomości i
sprawy publiczne, programy edukacyjne, programy dla dzieci, dokumenty, sztuka i
muzyka, teatr telewizji i seriale, filmy, rozrywkę, sport, programy o tematyce
religijnej, problemy wewnętrzne i reklamy. Ponadto wyróżnia dwa typy transmisji
telewizyjnej:
1) jednostki następujące po sobie (program), oddzielone od
siebie przerwami; wyraźne, często pod postacią charakterystycznego dźwięku
2) strumień – kiedy przerwy zaczęto przeznaczać na reklamy,
pomiędzy poszczególnymi jednostkami nie widać było wyraźnej przerwy, przejście
było płynne; zaczęto wykorzystywać zapowiedzi
Analizując konkretny trzydziestominutowy strumień
telewizyjny opierając się na kategoriach zaproponowanych przez Williamsa, wybór
padł na stację TVN 2 marca 2014 roku od godziny 19:00. Poniżej zostanie
przedstawiony minuta po minucie owy strumień.
Dzisiejsze wydanie Faktów
upłynęło pod znakiem kryzysu ukraińskiego.
Punkt dziewiętnasta w sobotni
wieczór. Zaczynają się Fakty. Dzisiejsze
wydanie, tak jak zresztą od parunastu
dni, zdominowane jest przez wiadomości
dotyczące przybierającego coraz bardziej ponure barwy kryzysowi
ukraińskiemu. Na wypadek gdyby to mniej
zorientowany widz, przypadkowo przerzucając kanały trafił akurat na Fakty, o
powadze sytuacji informuje go znajdujący się w prawym dolnym rogu ekranu
złowieszczy czerwony napis „Na krawędzi wojny”. Notabene, podobny nieco do
tych, które informowały nas, ze właśnie trwa Olimpiada czy Euro 2012.
Prowadzący rozpoczyna od razu
mocnymi akcentami. Wojna, kontrola, odpowiedź zbrojna, sankcje – te słowa-klucze
wprowadzają nas w temat, wywołując przy okazji skupienie na treści przekazu i
odciągając uwagę widza od spraw z nim niezwiązanych. Zaraz po tym padają nazwy
stolic – Waszyngton, Bruksela, Kijów, Warszawa a następnie krótkie
przebitki na zabierających głos w
sprawie polityków. Po trwającym około minutę dynamicznym wstępie wiemy juz, że
wiadomości o konflikcie odbijają się echem na całym świecie.
Blok wiadomości dotyczący kryzysu
na Ukrainie podzielony został na cztery części – relacja z Ukrainy, działania
polskich polityków w sprawie konfliktu, obraz antyrządowych nastrój w Rosji
oraz stanowiska innych państw w sprawie konfliktu.
19:01– „Pełna mobilizacja”
Prezenter przedstawia informacje
dotyczące wydarzeń w Kijowie i reszcie kraju.
Informuje o tym, że wojska ukraińskie gotowe są do podjęcia działań
zbrojnych. Po chwili na ekranie pojawia sie korespondent z Kijowa, który
przedstawia swoją ocenę sytuacji. Następnie mamy ujęcia na ukraińskie siły
zbrojne. Wkrótce naszym oczom ukazuje się sam Szef Ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa
apelujący do ogólnej mobilizacji narodu w razie rosyjskiej agresji. Najważniejsze postanowienia ukraińskich władz
pojawiają się po kolei na ekranie w formie tabelki, ułatwiającej widzom
usystematyzowanie faktów. Potem kolejno pojawia się premier Ukrainy apelujący o
wycofanie wojsk rosyjskich, odpowiedz krymskiego parlamentu oskarżająca
opozycjonistów o podburzanie, żołnierz ukraiński, który twierdzi, że „o żadnym
rozbrojeniu mowy być nie może”, znany ukraiński oligarcha „Król czekolady”,
który chce rozmawiać z demonstrantami. Na końcu relacji z Ukrainy pojawia się
obraz tłumu znajdującego sie na Majdanie. Ludzie trzymają flagi ukraińskie oraz
zdjęcia poległych. Pozostawienie akurat tego obrazu na koniec tej części wiadomości
wydaje się mieć swój cel i odpowiednio wpłynąć na widza. Sceny te niosą silny
ładunek emocjonalny, który ma wywołać współczucie i poczucie solidarności z
opozycjonistami. Wiadomość kończy ujęcie na ukraińską flagę, któremu towarzyszy
rzucone gdzieś w przestrzeń retoryczne (i romantyczne) pytanie: „Dokąd zmierza
Krym?” – kolejny chwyt.
19:06 „Ponad podziałami”
Ta część to obraz działań polskich polityków w sprawie
Ukrainy. Prezenter donosi, że doszło do spotkania przedstawicieli wszystkich
partii w Kancelarii Premiera. Naszym oczom ukazuje się obraz dyskutujących
(nietypowo) spokojnie polityków, mający widzów przekonać, jakoby nasz skłócony
kraj porzucił na chwilę waśnie i jak to ujęto w tytule, wyszedł ponad podziały
aby zająć się podjęciem odpowiedniego stanowiska w konflikcie. Wiele mówi sie o
solidar ności i dyplomacji, przywołane są wystąpienie
prezydenta i premiera. Polska jawi się jako orędownik pokoju na Ukrainie i jej
największy sojusznik.
19:11 „Głos sprzeciwu”
Przedstawienie sytuacji w
Moskwie. Prezentowane są doniesienia na temat pacyfikacji antywojennych
demonstracji. Jest to krótka część, ale dosyć dynamiczna. Oprócz rozmowy z
korespondentem pojawiają się obrazy demonstracji i krzyczącego tłumu.
19:13 – Moskwa pod presją
Doniesienia na temat zawieszenia
uczestnictwa USA, Kanady, Wielkiej Brytanii, Francji swojego uczestnictwa w
szczycie G8 w Soczi. Korespondent z Brukseli donosi, ze zebranie Rady
Bezpieczeństwa NATO przebiegało pod znakiem podziału . Ostre stanowisko zajęła
Polka i „kilka innych krajów” (nie wiemy jakich), po przeciwnej stronie sytuują
się Francja oraz Niemcy. Do tego dochodzą informacje na temat stanowiska USA,
które potępia działania Rosji. W części tej nie brakuje obrazów czołgów i
demonstarcji, ale zdecydowanie przeważają statyczne obrazy ukazujące polityków oraz przytaczanie ich wypowiedzi.
Ponad ¾ całego wydania stanowiły
doniesienia na temat widma wojny. Aby odciążyć trochę widzów na koniec zaserwowano
około czterominutową relację dotyczącą nadchodzącej gali wręczenia Oscarów –
informacja ta normalnie pochłonęłaby z pewnością znacznie więcej czasu
antenowego, gdyby nie widmo wojny w sąsiednim kraju.
19:17
Relacja Marcina Wrony z czerwonego dywanu.
Lekkiego tonu wypowiedzi dodaje informacja o niepogodzie. Krótki wstep
zastepują obrazy gwiazd, przede wszystkim Cate Blanchett.
Nie obyło się bez polskiego
akcentu. Informacje dotyczące samych Oscarów jednak nikną, przytłoczone przez
opowieści o Polakach, którym udało sie zainstnieć w USA.. Reprezentantką
„naszych” w Hollywood okazała się być Izabella Miko, która opowiada o tym jak
trudno jest cokolwiek osiągnąć w amerykańskich show-biznesie. Doniesienia te
wydają się być zwykłym telewizyjnym „zapychaczem”, bo o samych przygotowaniach
do Gali rozdania Oscarów jest w gruncie rzeczy bardzo niewiele.
Fakty
kończą się zaproszeniem reportera do krewniaczej stacji - tvn 24 aby tam
dyskutować dalej na temat sytuacji na Ukrainie z Leszkiem Millerem, Balcerowiczem.
19:22
Po
tym mocnym uderzeniu, jakim są Fakty, na ochłonięcie serwuje się porcję reklam.
Na pierwszy ogień idzie relaksująca reklama nowego Iphone5. Potem czas na
Castoramę i promocję na wiertarki, następnie Bank Pariba i jego oferta pożyczki.
Po reklamie nowego startera Orange wracamy do propozycji bankowych, tym razem Millenium.
Ilość reklam jest odpowiednio wyważona - jest na tyle akceptowalna aby widza
przy telewizorze utrzymać. Co jest ważne, bo po chwili pojawia się rzecz dla
każdej stacji komercyjnej niezwykle istotna. Nowa ramówka. Tvn nie wyszedł poza
typowe dla siebie schematy i mocno już opatrzone, niestety, twarze. Wybrano to,
co się zawsze sprawdza.
Stąd
Kuba Wojewódzki, jurorzy X-factora i innych popularnych show. Pojawia się też Kilka propozycji seriali - których formuła
jest na tyle podobna, że ma się wrażenie, że tvn realizuje co roku ten sam
serial zmieniając tylko aktorów i profesję wykonywanych przez bohaterów zawodów
- Prawnicy z "Prawa Agaty"(wydający się być jednymi z ulubieńszych
grup zawodowych tvnu od czasu sukcesu "Magdy M.", lekarze z
...(chwila napięcia) "Lekarzy" czy nowego serialu z Piotrem
Adamczykiem, który tak długo walczył z zerwaniem z wizerunkiem papieża (czy
wcześniej Chopina) aż w końcu mu się udało. Teraz kojarzy się jedynie z
reklamową tandetą w najgorszym wydaniu. I niestety nawet rola w dosyć przyzwoitym
(jak na tvnowskie standardy) "Przepisie na życie" nic tu nie pomoże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz